Karnawał dosyć dawno minął. Dzisiaj w dniu: piątek 13 marca Anno Domini 2020 każda rozsądna osoba, która może siedzi w domu. Mając nieco więcej czasu niż zwykle, można by zacząć kuracje dla zniszczonych włosów. W końcu niektórym z nas zdarzyło się karnawałowe farbowanie, które nawet mimo ostrożności w doborze farby włosy mogły dobrze nie znieść…
Krajobraz na głowie po karnawale, może stanowić niezłe pobojowisko. Włosy sterczą na boki, puszą się i są dalekie od fryzury, którą można by nazwać artystycznym nieładem. Coś takiego może sprawić u nas w jeszcze bardziej depresyjny nastrój. A już i tak jest daleki od optymizmu, mimo zbliżającej się wiosny. Zatem by zapomnieć, możemy zrobić coś dobrego dla swoich włosów, aby za kilka tygodni wyjść z dumą między ludzi.
Szczególnie jest to istotne gdy chcemy mieć długie i piękne włosy. Można to osiągnąć dzięki systematyczności i odrobinie know-how.
Krok pierwszy…
...jest zbyt tradycyjny, by o nim szeroko pisać. Po prostu zapewnij organizmowi zdrową i zbilansowaną dietę z witaminami potrzebnymi dla pielęgnacji Twoich włosów.
Więcej o tym tutaj.
Krok drugi...
Regularnie podcinaj zniszczone końcówki, ostrymi dobrze dobranymi i profesjonalnymi nożyczkami. Najwygodniej po prostu pójść z tym do fryzjera lub poprosić innego domownika z jakąś podstawową wiedzą o podcinaniu końcówek lub spróbować samodzielnie. Te dwa ostanie nie polecam, ale jeśli nie chcecie w najbliższym czasie wychodzić z domu, to chyba lepsze to niż nic.W końcu włosy odrastają, a mówimy tylko o samych końcówkach ;-)
Krok trzeci…
Zacznij używać olejku do włosów, najlepiej arganowego. Posiada on naprawdę szerokie możliwości stosowania, w tym na skórę twarzy i ciała, na paznokcie, no i oczywiście włosy. Sprawdza się również jako olejek do masażu ciała, a także dodatek do kąpieli. Ale co najważniejsze, posiada witaminę E i działa odżywczo na skórę głowy, której stan jest kluczowy dla zdrowia samych włosów. Po kilku tygodniach, może miesiącach i odrobinie cierpliwości zauważysz różnicę.
Więcej o właściwościach olejku arganowego, w tym artykule.
Krok czwarty…
Wybierz szampon o delikatnym działaniu, taki który jest naprawdę przeznaczony do regeneracji zniszczonych włosów. Warto poświęcić trochę czasu na znalezienie właściwego produktu.
Krok piąty…
Znajdź dobrą odżywkę lub maskę, dedykowaną zniszczonym włosom. Czytaj etykiety produktów. Przykładowo proteiny są przeznaczone dla włosów przeciążonych i oklapniętych. Należy pamiętać, by nie przesadzać z ilością, ponieważ wtedy efekt może być inny niż zamierzony - włosy mogą stać się bardzo suche i sztywne w dotyku. Z kolei emolienty to składniki aktywne, które przyczyniają się do ochrony włosów, przed utratą wody i innymi czynnikami zewnętrznymi. Ponadto ich działanie sprawia, iż włosy stają się miękkie i bardzo łatwe w rozczesywaniu. Ostatnimi dobrymi składnikami są humektanty, takie jak: aloes, kwas hialuronowy czy gliceryna. Najlepiej je stosować kiedy włosy mają już dość emolientów, stają się ciężkie i oklapnięte. I tutaj należy stosować je z umiarem, bo znowu efekt będzie inny od wymarzonego.
Krok szósty...
Warto używać suszarki oraz grubej szczotki obrotowej, która pomaga wygładzić fryzurę. Nie zalecam kładzenia się spać z mokrymi włosami. Przed suszeniem można zastosować też serum na końcówki włosów, byle nie więcej niż 2 krople. Potem znowu suszymy i rozcieramy 2 krople odżywki na tzw. zakładkę. Wszystko po to, aby chronić włosy przed wysoką temperaturą i by można było je łatwiej rozczesać. W efekcie powinniśmy doprowadzić nasze kosmyki do stanu, kiedy staną się piękne i błyszczące.
Krok siódmy
Rozważ także, dodatkowe zabiegi przeznaczone dla bardzo zniszczonych i wypadających włosów, czyli wcierki lub serum na skórę głowy. Dobre produkty pobudzają podskórne krążenie i tym samym wzrost włosów. Często też działają przeciwbakteryjnie, przeciwgrzybicznie i antyoksydacyjnie.
W ten sposób w siedmiu krokach możesz rozpocząć swoją podróż ku wymarzonym włosom.
Pamiętajcie jednak o systematyczności, rozsądku i cierpliwości…
Nie od razu włos… to znaczy Rzym zbudowano.